Magia ciasta francuskiego

ciasto francuskie

Ciasto francuskie mimo swej gejowskiej nazwy wnosi niesamowity wkład w kuchnię. Zwłaszcza kupne ciasto francuskie, które jednym, wprawnym ruchem można rzucić na blachę do pieczenia, upstrzyć dodatkami i upiec...

Cecha, którą jest neutralny smak, umożliwia wykorzystanie ciasta francuskiego na miliony sposobów - na słodko, z owocami, dżemem, kostkami czekolady lub zupełnie nie na słodko - z pesto i pomidorami, jako mini-pizze czy ze szpinakiem...

Ciasto francuskie ze szpinakiem

Ciasto tniemy na kwadraty ok 15x15 cm i lepimy z nich małe kopertki (zginamy na pół, sklejamy boczne ścianki i zostawiamy u góry dziurę). Do środka walimy wcześniej przygotowany farsz ze szpinaku.

Farsz składa się z mrożonego szpinaku, który trzeba trochę podusić na patelni. Konieczne jest także wciśnięcie paru ząbków wiecie czego (tych, którzy pierwszy raz czytają blog, odsyłam do przepisu na spaghetti z ananasem) oraz fetę, którą widelcem rozciapciujemy, aby wraz ze szpinakiem utworzyły apetyczną, grudowatą, zieloną breję...

Tak przygotowany farsz ładujemy do kopertek z ciasta, które następnie sklejamy, układamy na blasze i wrzucamy do piekarnika na tak długo aż będą dobre (nie trwa to zbyt długo).

UWAGA! Po wyciągnięciu poczekać aż ostygnie. Wbrew zewnętrznej temperaturze ciasta farsz w środku jest bliski wrzenia. Przegryzienie takiego pierożka to pewna śmierć...


Ciasto francuskie z pieczarkami

Ciasto kroimy na niewielkie prostokąciki, których brzegi lekko zaginamy do środka, aby utworzyć mini rynienki. Ma to umożliwić pozostanie zawartości w obrębie prostokąciku.

Zawartość stanowią drobno pokrojone pieczarki, drobno pokrojone salami, podsmażone na patelni oraz ser żółty. Pieczarki można oczywiście podsmażyć także z cebulką lub innymi ingrediencjami. Można też po prostu wysmarować prostokącik zielonym pesto i położyć połówkę pomidorka koktajlowego.

Ciasteczka pieczarkowe stanowią idealne uzupełnienie dla piw jasnych goryczkowych (np. Pilsner Urquell). Zwłaszcza wersja z pieczarkami i salami, które po upieczeniu staje się chrupiące niczym prażone świńskie skórki.

Odwiedź także mój nowy blog: facetwquchni.be

Komentarze

  1. Rewelacyjne ciasto. Ze szpinakiem i ricottą często przygotowuję. Z pieczarkami wypróbuje.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Z ricottą ? Mam lekki uraz do ricotty, wydaje mi się jakaś taka nieokreślona... (ale nieokreślona zupełni inaczej niż np. mozzarella, którą uwielbiam). Feta jest bardziej wyrazista i dobrze uzupełnia mdły smak szpinaku...

    Co jeszcze dajesz oprócz ricotty ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy pomysł - na pewno jest apetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysł na bloga! Bede sprawdzac czesciej co poczyniasz :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz