Pizza tradycyjna

Kuchnia włoska uległa wielu obcym wpływom, które sprawiły, że nasze wyobrażenia o pizzy czy spaghetti wyglądają tak a nie inaczej. Przyczyniły się do tego zarówno wojownicze żółwie ninja jak i restauratorzy prześcigający się w ilości i wydziwianiu składników. Zgodnie z tradycją pizza i makaron były daniami dość prostymi i zawierającymi minimalną ilość składników, gdzie nacisk kładziony jest raczej na jakość składników. A zatem...

Ciasto do pizzy

  • 500 g mąki pszennej
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 350 ml ciepłej wody
  • pieprz czarny
  • 10 g drożdży instant 

Kontent
  • przecier pomidorowy
  • mozzarella
  • oregano
  • salami

Zaczynamy od drożdży. Należy je rozpuścić w ćwiartce szklanki ciepłej wody z odrobiną cukru i odstawić na jakieś 10 minut, aby się zaktywizowały. W międzyczasie bierzemy wszystkie pozostałe składniki ciasta i mieszamy. Dodajemy drożdże i ugniatamy tak długo aż ciasto będzie odpowiednie tzn. będzie dobrze rozmieszane, nie będzie się kleiło (w tym celu podsypujemy mąką) i ogólnie będzie można nim wywijać takie triki jak na filmach.

Ciasto rozkładamy na blasze i nie czekamy żeby rosło tylko wywalamy przecier, posypujemy oregano, rozkładamy salami i mozzarellę. W międzyczasie nagrzewamy piekarnik do 250 stopni, a gdy piekarnik będzie rozgrzany, wstawiamy pizzę dosłownie na 15 minut z zegarkiem w ręce.

 Ludzie piszą, że dobra pizza jest tylko wtedy, gdy ciasto po zgięciu się nie łamie albo że się łamie, jak jest cienkie lub grube, jak jest mało składników lub jak jest dużo... im więcej specjalistów, tym więcej teorii.

Posłuchajcie mojej:
Pizza jest dobra wtedy, gdy się możemy nią dobrze napchać i utrzymać ją (przez co rozumiem sytuację, w której spożyta pizza nie uchodzi z nas ani dołem ani górą).

Smacznego!

Komentarze

  1. Ja najbardziej lubię na cienkim cieście i im więcej składników na górze, tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to jakiś test z cyklu prawą stronę pizzy myłem wiodącą pastą do zębów, lewą stronę wyprałem w perwolu ? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lewa strona wyprana w proszku X. Dlatego ser nie jest żółty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz fajny blog. Dużo tu ciekawych rzeczy, pyszności, no i całkiem klawo przedstawiasz proces przyrządzania potraw. Mam jednak zastrzeżenie co do pizzy - grube ciasto by nie przeszło, no i czas oczekiwania trochę za długi. Pracuję we włoskiej restauracji.
    Przepraszam, to nie krytyka, lecz moja tylko opinia.
    Pozdrawiam i na pewno będę dalej śledził bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za cenną sugestię. Oczywiście nie odbieram tego jako krytyki, a już na pewno nie ma to żadnego związku z tym, że nie możesz już komentować moich wpisów :) Żartuję. Tak, czas chyba trochę za długi, bo lekko się nadpaliła na brzegach. Możliwe, że ciasto mogłoby tez być nieco cieńsze... np. 1 cm zamiast 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam domową pizzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się bardzo Twoja teoria na temat tego, kiedy pizza jest dobra :) Sam wyznaję cienkie ciasto - z takiej porcji ciasta, jaką podajesz, zrobiłbym dwie pizze. I święta racja: im prościej, tym lepiej! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz