Polish Cooking: krewetki po kajuńsku

krewetki po kajuńsku
polish cooking

Nadszedł czas, aby zasięgnąć do prawdziwej skarbnicy wiedzy. Polish Cooking, bo o niej mowa, to książka, którą znalazłem jakiś czas temu. Napisana przez polonię kanadyjską dla wytęsknionych za ojczyzną serc naszych rodaków zamieszkujących kraj francuzów i kolesi z głowami jak przecięte jajka (widziałem to w south parku...  Kanadyjczycy są naprawdę paskudni, w dodatku oglądają curling i mają pieniądze z eurobiznesu).

Krewetki po kajuńsku to bardzo tradycyjna potrawa przyrządzana na południu kraju. Wiem, że ostatnio pojawiło się sporo kontrowersji na temat tej potrawy, bo przyrządzają je wszyscy i wszędzie, nadużywając nazwy "krewetki po kajuńsku" w odniesieniu do byle krewetki zanurzonej w sosie BBQ. Wiem też, że wkurzeni południowcy mają swoje przepisy, a każdy jeden jest jedynym prawdziwym, świętym i nienaruszalnym. Cóż... sam jestem południowcem, więc cóż mogę rzec jeżeli nie to, że mój przepis na krewetki po kajuńsku jest jedynym prawdziwym i że wkurza mnie to, ale lada moment będzie można kupić McKrewetki po kajuńsku albo kubełek krewetek po kajuńsku nawet na Helu i będzie można przechadzać się z takim kubełkiem w jednej ręce, kubkiem coli w drugiej i dyndającym fiutem po plaży w Chałupach.

Rzeczy, które będziemy potrzebowali to:
  • krewetki (nie te małe obrzydliwe robaki tylko prawdziwe krewetki)
  • cebulę
  • czosnek
  • słodka papryka w proszku
  • pieprz
  • sól
  • ryż lub ziemniaki

Na rozgrzany olej rzucamy pokrojoną w paseczki cebulę i smażymy przez chwilkę. Następnie wsypujemy dużo papryki i pokrojone w plastry czosnki. Nie żałujcie sobie, bo nie będziecie mieli prawdziwych krewetek po kajuńsku. Do tego wrzucamy krewetki i sypiemy sól i pieprz. Dużo pieprzu.

Niektórzy zatwardziali południowcy twierdzą, że może to być tylko i wyłącznie pieprz cayenne, ale prawda jest taka, że to nawet nie jest pieprz. To zasuszona i zmielona ostra papryka. Dajcie pieprzu i nie oszczędzajcie. Ma być ostre ostrością pieprzu.

Kiedy już się nieco przysmaży, zalewamy wodą, żeby trochę się poddusiło i wrzucamy na wpół ugotowany ryż, po czym całość jeszcze trochę dusimy. Ryż spokojnie sobie dojdzie, a całość nabierze formy kajuńskiego risotto z krewetkami.

Wariant z ziemniakami jest taki, że zawartość patelni wylewamy na ziemniaki.
,
Jedząc to danie nie sposób nie myśleć o tych brzozach na polach, o tych zagajnikach, młodnikach pełnych prawdziwków, o sarnach, orłach bielikach i pelikanach latających nad jabłkowymi sadami pełnymi biało-czarnych krów, a w uszach niemalże namacalnie odczujemy Chopina i Pendereckiego...


Komentarze

Prześlij komentarz