Domowe pyzy z mięsem - również dla najmłodszych (1+)

Karmienie delikwenta (tudzież w moim przypadku delikwentki), która ma cztery zęby na krzyż i chce poznawać nowe smaki, nie jest rzeczą prostą. Jednakowoż oto z pomocą przychodzą stare, dobre, ludowe potrawy np. pyzy z mięsem. 

Z góry zaznaczam, że jest to dobra potrawa dla całej rodzinki, bo zasadniczo jest smaczna, pozwala się najeść i zasadniczo jest tak zdrowa jak składniki, które w niej umieścimy. 

Mięsiwo


To, co będzie zawierał farsz, w dużej mierze zależy od nas. Najlepszy dla malucha będzie zapewne drób, choć sam drób bywa suchy. Może to być kurczak, na którym wcześniej ugotowaliśmy zupę. Obieramy go i mielimy wszystko, co nadaje się do spożycia, oprócz skóry (w skórze gromadzą się pióra). Całość rozdrabniamy z pomocą blendera. Można odrobinę przyprawić, co z pewnością poprawi walory smakowe, ale jeżeli ma to jeść ktoś niepełnoletni (mniej więcej o jakieś 17 lat), to za dużo raczej nie możemy poszaleć.


Kluchy


Ciasto robi się jak do klusek śląskich - wcześniej gotujemy ziemniaki, a potem mieszamy z mąką ziemniaczaną dając 4 części ziemniaków i 1 mąki. Lepimy placki, do środka dajemy kulkę mięsa, zaklejamy i formujemy kulę. Całość należy wrzucić na osolony wrzątek. 

Powinno wyglądać to tak:


Jeżeli wypłynie, to znaczy, że się udało, jak nie to nie.

Podawać polane roztopionym masełkiem, obowiązkowo z jakimś warzywkiem, żeby się żona nie czepiała (warzywko dyskretnie zgniatamy widelczykiem, żeby optycznie się zmniejszyło, a potem mówimy "ale się napchałem jak świnia" i wyrzucamy wraz z resztkami do śmietnika...   NIE MA ZA CO!!!).

Komentarze