Sprzęt cz. 2: patelnie, garnki, naczynia żaroodporne...

Wiem, że to straaaaasznie nudny temat... postaram się w kilku zdaniach napisać, co moim zdaniem jest istotne i możemy wracać do mordowania utopców w Wiedźminie.

Patelnia
Zapewne wiecie, że cygańskie patelnie są najlepsze. Nie mam pojęcia, bo nigdy nie miałem takiej patelni. Warto natomiast mieć kilka patelni w różnych rozmiarach:
miseczka A - do rozpuszczania masła na popcorn
miseczka b - jajecznica dla jednej osoby
miseczka c - jajecznica dla dwóch osób
miseczka d - sos do spaghetti
miseczka e - kotlety, placki ziemniaczane itp.

Z teflonem czy bez? W zasadzie to bez różnicy. Jak ma przywrzeć, to przywrze. Zresztą to bardziej kwestia zastosowania odpowiedniego tłuszczu i rozgrzania go do odpowiedniej temperatury. Polecam natomiast drewniane mieszadło. Jest trochę nieporęczne, ale nie nagrzewa się więc nie da się nim poparzyć, nie rysuje teflonu i w przeciwieństwie do chińskich, plastikowych mieszadeł - nie powoduje raka.

Garnki
Z garnkami jest podobnie jak z patelniami, ale rozróżniam tylko 3 wielkości:
miseczka a - niewielki, ale dość wysoki - do gotowania spaghetti jak również innych rodzajów makaronu, ziemniaków, ryżu i jajek
miseczka b - garnek średni (ale taki średni spory... a nawet duży) - do gotowania zup i gulaszy
miseczka c - wielki gar - do gotowania bograczu

Niektóre rzeczy mogły zabrzmieć enigmatycznie, ale w swoim czasie wszystko się wyjaśni.

Naczynia żaroodporne
Tego typu naczynia są bardzo przydatne do przygotowania dań pieczonych w piekarniku np. ryba, różnego rodzaju zapiekanki, czy pieczone mięsa. Warto mieć co najmniej jedno naczynie zamykane (do duszenia) i jedną, otwartą kamionkę, w której można zrobić np. lasagne.

Właśnie uświadomiłem sobie ile jeszcze przepisów do napisania i dań do sfotografowania przede mną ;)

Komentarze

  1. Takie wydawaloby sie kuchenne drobiazgi - okazuja sie genialne w milym gronie z buteleczka wina.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mowie kuchenne - to mam na mysli kulinarne - tlumacze pomylke szklaneczka (duza dosc) czerwonego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkło! Świetny pomysł na kolejną część poradnika sprzętowego. Czymże byłaby kuchnia bez szkła ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bym dodała jeszcze miski. Bo moj narzeczony choć super gotuje..uwaza, że jedna miska wystarcza...grrrrrrrr:)

    ps. choć tego postu mu nie pokaże..bo uważa patelnia do naleśników może być jakakolwiek..tylko zależy od rozgarzania tłuszczu (Sic!) ja jednak wolę teflonową bądź ceramiczną...bo 1. tłuszczu jest mniej 2. zdecydowanie lepiej sie smaży..
    a właśnie gdzie jest patelnia naleśników?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz