Sałatka włoska


Będąc na świeżo po lekturze "Jak dobrze wyglądać po czterdziestce" Krzysztofa Ibisza...  :) No dobra, zacznijmy jeszcze raz. Choć faktycznie przeczytałem tę książkę, ale dosyć kompromitujących faktów. Wiadomo, że czasem trzeba sięgnąć po różne drastyczne środki jak dieta, żeby zrzucić parę kilo. Zwłaszcza kiedy ważąc się zaczynamy nabierać wątpliwości czy aby waga się nie zepsuła. Albo kiedy po dwóch miesiącach zaczynamy być niemal pewni, że jednak nie... 

Potrzebne będą:
  • Sałata (może być rukola)
  • Pomidory
  • Mozzarella
  • Oliwki
  • Oliwa z oliwek
I to niestety wszystko.

Kroimy to sobie wedle gustu i polewamy oliwą. 

Istotne jest, aby składniki były w miarę dobrej jakości. No bo skoro już jemy byle co, to niech to przynajmniej będzie dobrej jakości, prawda? 

Oliwy sobie nie żałować. Raz, że dobrej jakości oliwa jest pyszna (choć gorzka), a dwa - tłuszcz roślinny spożywany na zimno (nie smażony) jest bardzo zdrowy, a jeżeli spożywamy go z warzywami to mamy dodatkowy bonus, bo w tłuszczach rozpuszczają się witaminy. A zatem można przyjąć iż jest to bardzo wartościowy posiłek, choć wydaje się, że to takie nic. 

Celowo w liście składników pominąłem sól. Krzysztof nie spożywa soli więc i ja postanowiłem ograniczyć :) Sól zatrzymuje wodę i mogą być takie różne... osmozy.

Komentarze

  1. Myślę że Krzysztof "piękny" Ibisz dodałby tu jakieś mięso, bo bez tego nie przyrastają bicepsy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tą solą to nie taki dramat - PODOBNO organizm i nasz smaki do braku soli przyzwyczajają się w ciągu zaledwie kilku dni. Co innego cukier... ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz