Kawa mrożona

kawa mrożona
Widziałem ostatnio w telewizorze, że jakaś gwiazdka próbuje przekonać ludzi, że kawa mrożona to kawa z mlekiem, co jest oczywistą bzdurą. Kawa z mlekiem to co najwyżej sposób, aby nabawić się kamieni kałowych, czyli odwodnionych, zbitych mas kału, powodujących ciężkie zaparcia. Tak, tak moi drodzy - oto czym jest kawa z mlekiem.

Prawdziwa mrożona kawa składa się z:
  • filiżanki espresso
  • tłustych lodów waniliowych z prawdziwą wanilią
  • bitej śmietany (ubitej ze słodkiej śmietanki 36% z odrobinką cukru pudru)

Przyrządzenie takie napoju przypomina nieco pracę na kutrze rybackim - trzeba się dwoić i troić, jedną ręką obsługiwać ekspres, drugą miksować śmietanę a trzecią nakładać lody. Kawa musi być wrząca, lody zamarznięte, a śmietana gęsta i stabilna.

Bita śmietana to temat na osobny post, ale powiem tylko że to, co sprzedają w sklepach to produkt bitośmietanowo-podobny. Ma się to nijak do prawdziwej bitej śmietany, która jest gęsta i stabilna (powtarzam się? Może... to dlatego, że gęstość i stabilność, to dwie najważniejsze cechy prawdziwej, dobrej bitej śmietany). Nie może być też za słodka, bo wtedy będzie mdła, a całość deseru i tak jest już piekielnie słodka. Pamiętacie z jakim fetyszyzmem podszedł Tarantino do bitej śmietany w Bękartach Wojny? Taka ma być bita śmietana!

Lody...  nie mogą one to być pierwsze lepsze. Jak już napisałem - powinny mieć prawdziwą wanilię i być tłuste, przez co rozumiem, że nawet gdy są bardzo zmrożone, da się je nakładać łyżeczką, bo nie są twarde jak beton. Wysoka jakość lodów to drugi po bitej śmietanie, najważniejszy czynnik.

No i kawa. Robienie kawy mrożonej z kawy rozpuszczalnej przypomina trochę fortyfikowanie farmy przed atakiem zombie za pomocą kisielu, papieru toaletowego i zbutwiałej dratwy - po prostu się nie da. W ogóle kawa rozpuszczalna to zbrodnia przeciwko ludzkości (a podana z mlekiem także przeciwko jelitom). Kawa rozpuszczalna do pierwszy krok do grobu - kamienie kałowe, zaparcia, hemoroidy i śmierć. W takiej właśnie kolejności.

Zatem wspomniana gwiazdka nie dożyje pewnie gwiazdki pijąc promowaną przez siebie kawę mrożoną, choć znając życie, gdy tylko wyłączą kamery wypluwa kawę do wiadra lub wręcz spazmatycznie wymiotuje próbując pozbyć się ohydnego smaku syntetycznej kawy.

A kawa mrożona według mojego przepisu to gwarancja dużej potencji i długiego, zdrowego życia. Naturalne składniki i wyrazisty smak to coś, czego warty jest wysiłek niezbędny do przygotowania prawdziwej kawy mrożonej.



Komentarze

  1. Kocham mrożoną kawę. Szczególnie teraz, kiedy jest 40 stopni za oknem. Nic nie daje mi tyle energii i uśmiechu co ona :) W ogóle jeśli chcecie wybrać się na dobrą kawę, to polecam tutaj: wrocław kawiarnie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz